Zdjęcie dnia

  • Jacek Grześkowiak

    Jacek Grześkowiak

Newsletter

Cotygodniowa porcja informacji lotniczych

JOOMEXT_TERMS

HOBBY

Pogoda

 


Dołącz do nas !

FB TW google-plus-ikona-2012 YT 

 


Gustaw Orlicz Dreszer

Gustaw Konstanty Orlicz-Dreszer - znany wszystkim z pseudonimu Orlicz przyszedł na świat w okolicach Wołomina (Jadów) 2 października 1899 r. Początkowo nauki pobierał w rodzinnym domu. Ojciec był adwokatem. Następnie w Częstochowie, gdzie się przeniosła rodzina kiedy Gustaw miał roczek. To w tym mieście kończył gimnazjum i liceum. Po zdaniu matury postanowił iść w ślady ojca. Wybrał studia prawnicze we Lwowie. Niezależnie od nich podjął studia w Belgii i Francji na kierunkach handlowych. Jako poddany cara Rosji z chwilą wybuchu I wojny światowej został zmobilizowany do armii rosyjskiej. Nie nawojował się długo. Przy sprzyjającej okazji kawalerzysta Dreszer zdezerterował do polskich oddziałów Józefa Piłsudskiego. Walczył u jego boku w 1 Brygadzie Legionów.

Z chwilą odmówienia przejścia na stronę cesarza Austrii-Węgier został internowany. Wcześniej miał już sposobność zapoznania się z pobytem więziennej celi. Władze carskie osadziły go działalność patriotyczną w czasach szkolnych. Z więzienia austriackiego wyszedł w 1918 r. Przez najbliższe dwudziestolecie był związany z odradzającym się Wojskiem Polskim. Był komendantem okręgu wojskowego w Chełmie. To właśnie Dreszer organizował i dowodził 1 Pułkiem Szwoleżerów.

W czasie wojny polsko-radzieckiej (1920/21) miał honor dowodzenia Brygadą i Dywizją Jazdy. Był przez dwa lata inspektorem kawalerii. Następnie w randze generała brygady pozostawał dowódcą Dywizji Kawalerii. Po Przewrocie Majowym w 1926 r. opowiedział się po stronie Piłsudskiego. Od 1930 r. piastował stanowisko prezesa Ligi Morskiej i Kolonialnej. W okresie 1930 – 1936 był inspektorem armii. Następnie został inspektorem obrony powietrznej państwa (pierwszy na tym stanowisku). W maju 1935 r. w Warszawie prowadził defiladę wojskową. Defilada odbyła się na Polu Mokotowskim. Była hołdem dla marszałka Józefa Piłsudskiego. Życiowa dewiza generała brzmiała „nie ma rzeczy niemożliwych". Zginął śmiercią w katastrofie lotniczej 16 lipca 1936 r. nad redą portu Gdynia.

 

Oprac. Konrad Rydołowski